Kochane Moje bardzo Was przepraszam- do połowy marca jestem nieobecna na blogu - zdarzyło się tyle złych rzeczy ze zwątpiłam na chwile... ja która propaguje wszem i wobec pozytywne myślenie, moc prawa przyciągania i efektu ,,placebo"- tak zwątpiłam ,na chwile ?, tak się jednak stało- wydaje mi się że to jakaś próba której sens odkryje później...
Śmierć , choroba, rozstania to wszystko to też pewne kolory i stany życia. Jednak muszę złapać oddech i pozałatwiać z rodziną wiele spraw pogrzebowych i innych dlatego wyjechałam i wrócę w połowie marca.
Wszystkie konkursy zostają zawieszone do marca któregoś (jeszcze nie wiem którego), na prywatne wiadomości postaram się odpowiedz na dniach.
pozdrawiam was ciepło i trzymajcie kciuki
Moje najszczersze wyrazy współczucia, bardzo mi przykro. :( Pewnie że poczekamy, bądź teraz z najbliższymi osobami, to najważniejsze. Miesiąc temu moja córka straciła męża, zginął na przejściu dla pieszych, potrącony przez dwa samochody z czego jeden uciekł. Wiem co to znaczy, jak bardzo boli. :( Trzymajcie się. :*
OdpowiedzUsuńDasz rade ! Czekam ♥
OdpowiedzUsuńJest już końcówka marca... ja też czasem wątpię, choć wiem o sile przyciągania, na co dzień jestem taka happy, to też dopadają mnie gorsze dni i wydaje mi się, że życie jest takie niesprawiedliwe.
OdpowiedzUsuńW ogóle czasem mam wrażenie, że ludzie, którzy bardzo mocno wierzą w Boga, w siłę przyciągania przeszli gorsze rzeczy od innych np. ksiądz z DDA, bez rodziny, R. Byrne, która też dużo straciła zanim uwierzyła... itd.
Trzymam kciuki, wszystko będzie dobrze !
Ja sama śmiejąca się dziś cały dzień, po filmie wyszłam z mieszanymi uczuciami, a moja myśl "życie jest piękne" została lekko zachwiana. Nie wiem czy kiedykolwiek odwiedzałaś mojego bloga, ale myślę, że ten post by cię zainteresował, więc zapraszam :)
http://alice-in-wonderlaand.blogspot.com/2014/03/kamienie-na-szaniec-film-ktory-zmusza.html
świetnie tutaj u Ciebie :)
OdpowiedzUsuń