... za chwilkę już październik ... ogłoszenia parafialne:)

Tak jesień ,,idzie'' pełna parą! Ostanie 3 dni były dla mnie pełne roboty -działy się rzeczy ważne i bardzo ważne - były też mało istotne ale stanowiły miły dodatek:)

• Po pierwsze byłam u fryzjera i jestem blondyna jak ta lala:) włosy obcięte na boba(standard dla mnie:)) balejaż zrobiony sam blond wiec i wyszło jaśniutko jak hej..:) jestem zadowolona- teraz nawilżanie mnożone przez nawilżanie jest praktykowane na mojej głowie;) bo wszystko ma ciemne i jasne strony:)
• Po drugie wszystkie zamówione internetowe bambetle doszły do mnie i już się nimi zachwycam:) zrobię fotki i pokaże wam na blogu jak to wygląda w ,,realu":) nie które rzeczy mnie zawiodły inne wprost zachwyciły :)
• Po trzecie ten weekend był wyjazdowy co przyczyniło się do nagromadzenia zaległych prozaicznych czasem rzeczy i teraz się z tego odkopuje, ponadto moja ukochana psinka była u weterynarza i w ten sposób przypomniałam sobie  że zwierzaki są bardzo ale to bardzo zależne od nas i nawet rutynowe zabiegi mogą być dla zwierzaka ciężke do zniesienia, zwierzaki są jak małe dzieci - kto ma ten wie- razem z moją małą spałam 2 dni obok jej posłania i całowałam ją , dawałam pić i okrywałam kocykiem- fakt nie wyspałam się ale było warto kocham moje 4 łapy ponad wszystko:)!ps.już jej lepiej:)
• Po czwarte październik nowy miesiąc aż się prosi o jakieś wyzwanie - jako zadaniowiec uwielbiam takie praktyki - myślę o tym - macie może jakieś pomysły?:)
• Po piąte 6 października kończy się moje rozdanie:) wejdzie TAM:)
• Po szóste szykujcie się na kolejne wypasione konkursowo- prezentowe wyzwania już po 10 października coś nowego:)

Dziękuje za chwilę uwagi :)